Rzeczy, których nie wyrzuciłem

42,00 

Po śmierci matki znajoma pokazała mi album.

– Tutaj jest wiele zdjęć Joasi – powiedziała.

Z uprzejmą miną przewracałem strony. Nigdzie jej nie znalazłem. Matka nie lubiła się fotografować. Bezbłędna intuicja zawsze wskazywała jej miejsce tuż obok, pół kroku za kadrem. Tyłem do obiektywu. W ostateczności znajdowała kogoś, kto w kluczowym momencie wyprostuje się, wzruszy ramieniem, zamacha – i na zawsze ją przesłoni.

Zanim został – nie bójmy się dużych słów – genialnym pisarzem, Marcin Wicha był grafikiem. Kiedy pomysł na Analog dorastał, wyobrażaliśmy go sobie jako dyrektora artystycznego. Marcin umarł, zanim było dość materiału do łamania, by móc zacząć rozmawiać. To nie jest bezpośrednio książka o fotografii, chociaż nie jest też nie o niej. Ale chcemy się nią podzielić, bo to najlepszy dla nas sposób, by upamiętnić Wichę.

Stan: w magazynie

Co zostaje po śmierci bliskiej osoby? Przedmioty, wspomnienia, urywki zdań? Narrator porządkuje książki i rzeczy pozostawione przez zmarłą matkę. Jednocześnie rekonstruuje jej obraz – mocnej kobiety, która w peerelowskiej, a potem kapitalistycznej rzeczywistości umiała żyć wedle własnych zasad. Wyczulona na słowa, nie pozwalała sobą manipulować, w codziennej walce o szacunek – nie poddawała się. Była trudna. Była odważna.

W tej książce nie ma sentymentalizmu – matka go nie znosiła – są za to czułość, uśmiech i próba zrozumienia losu najbliższej osoby. Jest też opowieść o tym, jak zaczyna odchodzić pierwsze powojenne pokolenie, któremu obiecywano piękne życie.

Wymiary 20,5 × 12,5 cm

Może spodoba się również…

  • Prenumerata Analog.mag

    Prenumerata Analog.mag

    180,00  Wybierz opcje Ten produkt ma wiele wariantów. Opcje można wybrać na stronie produktu